ODWOŁANA - "Fort Eben Emael" - 3 czerwca 2007 r.

mwist

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja zapraszam na całość lektury.

Dalsza dyskusja nie ma sensu. Powtarzam że mogłem zawieść jedynie Was.

JEŻELI KTÓRYŚ SZPADEL POTWIERDZI ŻE MYŚLAŁ IŻ JEST TO MOJA STRZELANKA, ŻE JA JESTEM JEJ ORGANIZATOREM (NIE TEAM SZB), ŻE TYLKO JA W TEJ SPRAWIE MAM PRAWO GŁOSU, TO JEST MI NAPRAWDE PRZYKRO I BIORĘ CAŁĄ WINĘ NA SIEBIE.

Sprawa jest na takim etapie, że mam zamiar zamówić bilingi z mojej komórki,

I przepraszam za problem związany bezpośrednią z moją osobą, ale wszystkie problemy wynikają z sytuacji która opisuje ta relacja, Atreidesa:

black

A ja ponownie powtorze ze powinnismy skonczyc ten temat. Co sie stalo to sie juz nie odstanie, jesli zajdzie taka potrzeba to moze zalozymy odzielny topic(kolejny flame war)? Co bys sie nie stalo to jak juz wczesniej pisalem ZAWIODL CALY NASZ TEAM i chyba bedziemy sobie w stanie z takimi problemami na przyszlosc poradzic ale moze nie w ten sposob bo to zalatuje powstaniem w niedlugim czsie kolejnej komisji sledczej lub innego malo ciekawego tworu. Jesli juz naprawde chcecie sprawe wyjasnic to zbierzcie grupe zainteresowanych osob i spokojnie sobie w kilka par oczu sprawe omowcie a nie jakies billingi i inne listingi wymyslacie. Jak sobie to juz wyjasnicie to napisze sie jednego posta na forum wyjsaniajacego wszytsko a topic sie zamknie.
Na koniec wszystkim sfrustrowanym osobom czytającym ten post proponuje przejrzec go i przeczytac 4 slowa napisane DUUUZA CZCIONKA.

mwist

Ten temat jest jak wrzód na dupie.

Jestem jaki jestem i nie będzie mnie ktoś(jeszcze nikt z Was!!!) objeżdżał na forum bez powodu nie znając nawet sprawy.

Na początku września przesyłam wszystko do Staszka i robimy scenariusz na forcie.

A teraz jade na wakacje (za 2 godziny), 2 tygodniowy survival w buszu, i mam zamiar się trochę odstresować.

pozdrawiam i życze miłych wakacji Wink

owca

Hehe...Nawet nie wiedziałam kiedy zostałam główną organizatorką, myślałam, że miałam zaprosić tylko CF i to wszystko, a w poście jak widać stałam się wielkim przywódcą Smile

Ale myślę, że nie ma się co wzajemnie dręczyć i mam nadzieję, że przez wakacje miną złe emocje i nasz niepopisowy numer.

tigh

koniec tematu:) to są szpadle, nikt nie jest winien, to tylko zabawa. tak było na początku i tak ma zostać. nikt nie nawalił poza komunikacją. Zatem daje wszystkim rozgrzeszenie i zamykam dyskusję.