Jakies zasady czy cos

Pachacuti

tu moze zredagujemy jakis nasz dekalog, nic oczywiscie zbyt skomplikowanego

proponuje takie

-jak dostaniesz to siadasz gdzie dostales i podnosisz czerwoną chuste i nie gadasz z nikim (oczywiscie nie wiem jak to by sie mialo w stosunku do walk z respawnem)

-trafienie w bron tez zabija

SCENARIUSZ Z RESPAWNEM

Kazda druzyna ma swoj respawn gdzie martwi moga się ozywić, jezeli walczym tak ze jest np Kaptrzer de butelka i musza być bazy to respawn i baza musza być polozone z daleko od siebie.

owca

Znowu te szmatki...jednak zrezygnowaliśmy z zawiązywania na karabinie?

Pachacuti

no to jest pomysl skradziony z warrior.pl skoro u nich to dziala to mozemy sprobowac

tigh

skradziony... raczej taki standard! niech każdy weźmie zatem czarną szmatkę... jak ktoś ma więcej niech też weźmie bo dam głowę że niekt nie weźmie...

Pachacuti

czarne jest zbyt taktyczne, czerwone jest dosc oczojebne albo pomaranczowe lepiej

tigh

może sienna palona albo akwamaryna, albo chamois?

tigh

tak serio... to czerowny byłby dobry, tylko dla trupów, normalnie masz go w kieszeni. a tak to hop i wyciągasz...

Schatten

A ja postuluję żeby trafiony updał z krzykiem (jesli oczywiście nie jest nad dziurą w podłodze w kotłowni) i dopiero potem wyciągał szmatkę Smile

Naljepiej zawiązać na głowię, żeby było widać, o ile to nie zbyt antyideowe.

Na serio to problem bezczeszczenia zwłok zostaje. Nerwowi będą strzelać zanim do nich dojdzie, że mam czerwoną chustkę, poza tym zostanie na linii ognia albo w krzakach boli i psuje zabawę innym. Jeśli tylko jest możliwość nieprzeszkadzania tym, może jednak wycofywać oznakowane trupy poza działania bojowe?

tigh

Tak, ale niech te chodzące trupy nie gadają!! To psuje zabawę!! I niech się w miarę możliwości nie rozchodzą, tylko w maskach grzecznie czekają gdzieś na koniec!!

black

Ja sadze ze standarty z paintballa wystarczaja co do trupow. Jak sie tam dostanie to grzecznie idzie sie do wyznaczonej poczekalni. Po drodze do niej Trzyba ma sie jedna reka bron w gorze a druga reke trzyma sie na glowie. Nie zdarzylo mi sie widziec aby osobe w takiej pozycji ktos, nawet najbardziej narwany, zaczal ostrzeliwywac. Ale patenck z hustami jest calkiem dobry.

Pachacuti

tigh

no właśnie. i kurcze niech sobie idą gdzieś do nieba - albo piekła. można zrobić taką strefę dla looserów, ale nie w środku pola walki tylko sporo dalej - tak jak respawny są daleko...

Pachacuti

ale wiesz wtedy na poligonie to ci co mieli bronic nie bornili a ci co atakowac nie atakowali tylko sie kryli po krzakach i najwygodniej bylo siedziec na czolgu... nie no serio wtedy czekalismy z 10 minut az sie wymordujecie Smile

tigh

ej, ja też nieraz czekałem trochę... co mam poradzić, że nie mamy takich samych styli walki? mnie bardziej pociąga chowanie się, zaskoczenie, snajperka i wogóle - a inni wolą szarżę i szybciej odpadają (inni... hmmm:) ) a przecież tak samo każdy z nas czasem odpadnie i czeka... wtedy dla dobra tych co jeszcze grają niech trupy albo spadają albo siedzą cicho (i mówię to także o sobie samym!!)